Jak wygląda struktura studiów na przykładzie college?

Studia na poziomie undergraduate (licencjackim) trwają cztery lata i składają się z trzech komponentów:

  1. Ogólnego, interdyscyplinarnego komponentu, który wyposaża studenta w kompetencje przyszłości i nadaje mu interdyscyplinarną wiedzę. Uniwersytety personalizują ten składnik, w zależności od tego jaką mają misję, historię i wizję. Np. Columbia University nazywa nim Core Curriculum, a Harvard College General Education. Zazwyczaj trwa on przez pierwsze trzy lub cztery semestry i stanowi około 30-40 proc. programu studiów undergraduate. Wyjątkiem są studia o profilach inżynieryjnych. Instytuty takie jak MIT, Georgia Institute of Technology lub uczelnie z wydzielonymi szkołami inżynieryjnymi jak Cornell University albo UPenn mają ograniczony komponent ogólny do 15-20 proc. programu.
  2. Komponentu specjalizacji lub koncentracji, zazwyczaj nazywanego major lub concentration – to ok. 40 proc. studiów. Najambitniejsi uczniowie realizują podwójne specjalizacje, czyli tzw. double-major. To właśnie oferta specyficznych specjalizacji i ich programu najbardziej odróżnia od siebie uniwersytety, nadając im miano lidera w danej dziedzinie. Najsłynniejszą specjalizacją Harvard College jest ekonomia, na Cornell University inżynieria, na UPenn finanse, a na Yale University są to nauki polityczne.
  3. Komponentu dowolnego rozszerzenia specjalizacji i zainteresowań lub czasem nazywanego specjalizacją poboczną, tzw. minor albo distribution of electives. Zajęcia z tego obszaru zajmują ok. 20 proc. programu.
 

Czym jest dobre przygotowanie na studia zagraniczne? Najlepiej to zrobić mówiąc czym ono nie jest. Mianowicie nie sprowadza się ono tylko do zdobycia dobrych ocen szkolnych ani nie wystarczy tylko zdanie egzaminów wstępnych, oraz nie polega tylko na rozwoju pozaszkolnym, gdyż dobre przygotowanie na studia jest tym wszystkim dziejącym się na raz.

Wynika z tego, że studenci mają bardzo dużą możliwość łatwej personalizacji swojego kierunku oraz dostosowania swojej edukacji do własnych zainteresowań. Połączenie finansów, muzyki oraz geologii nie są niczym szczególnym wśród studentów Ivy League. Uczelnie takie jak Brown, Columbia czy Cornell dają możliwość swoim studentom dosłownego uszycia swojego kierunku na miarę poprzez wąską liczbę core curriculum. Dodatkowo umożliwiają podchodzenie do kursów na zasadzie pass/fail, co zachęca studentów do eksperymentowania oraz uczestniczenia w zajęciach, których normalnie nie byliby skłonni się podjąć z obaw o ich wpływ na średnią. Ta przystępność w doborze kierunku pozwala też studentom na dostosowywanie swojej edukacji do potrzeb rynku pracy. W dynamiczny sposób mogą oni reagować na nowo powstające trendy. Dodatkowym atutem takiego systemu jest opóźnienie precyzji dokładnej ścieżki, na którą decyduje się uczeń. Zamiast deklarować swój kierunek studiów już w liceum, studenci rozpoczynają swoją edukację od wyboru początkowych kursów i dopiero w późniejszych etapach dokonują powolnej specjalizacji.

W większości przypadków szkół wyższych, studenci aplikują na cały uniwersytet, a nie na wydział, tak jak w Wielkiej Brytanii czy Polsce. Taka zasada panuje między innymi na Harvardzie, gdzie wszyscy kandydaci składają aplikację na Harvard College, a nie na wydział medyczny czy biznesowy. Na Harvard Medical School czy Harvard Business School studenci mogą zaaplikować dopiero po ukończeniu pierwszych czterech lat nauki, czyli na studia graduate (magisterskie). Istnieją jednak wyjątki, gdzie uczniowie mogą od razu zaaplikować na konkretny wydział.
 

Przykładem może być UPenn i cztery odrębne szkoły w jego strukturach:

  1. College of Arts & Sciences, najbardziej interdyscyplinarny college, studiuje tam większość studentów undergraduate,
  2. School of Engineering & Applied Sciences,
  3. School of Nursing,
  4. Wharton School, czyli słynna szkoła biznesowa.
budynek uniwersytetu georgia